regulamin konkursu na plakat pamięci Henryka Mikołaja Góreckiego
22 Biennale Plakatu Polskiego Katowice 2011 — od uznanych mistrzów po najmłodsze pokolenie artystów Plakat w Polsce, znany z wielkiego wyrafinowania formalnego swój rozkwit zawdzięczał między innymi specyfice panującego systemu, w...
katalog 22 Biennale Plakatu Polskiego Katowice — nagrodzeni, wyróżnieni, zakwalifikowani Katalog 22. Biennale Plakatu Polskiego zawiera reprodukcje plakatów nagrodzonych i zakwalifikowanych do wystawy 22 BPP oraz do konkursu Pamięci...
pamięci Henryka Mikołaja Góreckiego — wystawa pokonkursowa plakatów Jury w składzie: prof. Stanisław Wieczorek — Przewodniczący Krzysztof Dydo — Właściciel Galerii Plakatu w Krakowie prof. Tadeusz...
Muzyka Henryka Mikołaja Góreckiego jest zjawiskiem-fenomenem drugiej połowy XX wieku. Wyrazista, niezwykle oryginalna w warstwie materiałowej i przesycona niezwykłą emocjonalnością, intensywnie poszukująca sacrum i przepełniona tęsknotą za czystą duchowością, penetrująca genezę i obrzeża dźwięku, a jednocześnie zasłuchana w jego pięknie i trwaniu... Muzyka ta, nie ma odpowiedników w historii ostatniego wieku. W swej twórczości odnalazł Górecki trop-tajemnicę łączenia przeciwieństw, którym podążał konsekwentnie przez cały czas swego twórczego życia, a który określono skrótowo jako: minimalizm środków — maksymalizm ekspresji.
W pierwszej fazie twórczości uznawano Góreckiego za przedstawiciela najbardziej radykalnej awangardy, który jednak szybko porzucił ową etykietę, by zająć się poszukiwaniem czystej Prawdy artystycznej. Imperatyw ten był tak silny, że wkrótce dotknął On nowej, nieznanej dotąd, a usilnie poszukiwanej i upragnionej rzeczywistości muzycznej oraz doświadczył jej siły. Odnalazł ją w harmoniach nie nowych, lecz znanych od stuleci — akordach durowych i molowych, prostych strukturach harmoniczno-melodycznych, nad którymi Kompozytor się zatrzymał i zadziwił ich mocą. Zrozumiał, że może nadać im znaczenie, jakiego nie posiadały wcześniej. To głębokie przeżycie otwarło Jego wyobraźnię na muzykę, której celem stała się kontemplacja Piękna, poszukiwanie czystej prostoty i prawdziwego poruszenia duszy.
Przez prawie trzydzieści lat — od II Symfonii do ostatnich swych utworów Kompozytor nie szukał już nowych środków wyrazu. Doświadczając coraz głębiej istoty swojej substancji dźwiękowej, realizował swój maksymalny plan wychodzenia naprzeciw tęsknocie człowieka za czymś więcej, jak określił to Henri Bergson. To jej odkrycie i tajemnicza, nieznana dotąd wewnętrzna potrzeba — niezależnie od okoliczności i powodów — otwarły miliony ludzi na obu półkulach od Japonii po Brazylię, od Australii po Kanadę na niepohamowane, wręcz instynktowne pragnienie obcowania z muzyką Jego III Symfonii — kontemplowania jej i nieskrywanego wzruszenia nią. Przesłanie to trafiło do umysłów i serc, a dzięki swemu wstrząsającemu autentyzmowi i poruszającej głębii, stało się źródłem niezwykłych przeżyć ludzi różnych kultur, różnych warstw społecznych.
Ostatnie lata to powolne wyciszanie. Powstały wtedy utwory wysublimowane, charakteryzujące się struną najwyższego skupienia, smutku i nostalgii. Po ostatnim — II Kwartecie, którego motto brzmi: Gdy ludzie umierają, pieśni śpiewają — zamilkł.
Słuchając takiej muzyki — powie Bohdan Pociej — mogę powiedzieć, że doznaję i do głębi przeżywam muzykę już nie tylko jako „zjawisko” czy „przedstawienie dźwiękowe”, ale wprost jako rzecz muzyczną samą w sobie.
Eugeniusz Knapik