Przesilenia — publikacja towarzysząca wystawie
rok wydania: 2017
format: 135 × 216 mm
48 stron
nakład: 300 sztuk
oprawa: miękka, otabind
język polski
projekt graficzny i skład: Jan Piechota
wydawca: Galeria Sztuki Współczesnej BWA
ISBN 978-83-88254-90-1
Spis treści
Marta Lisok Rzeźba jako pojemnik na dźwięki
Anna Nacher Dźwięk — transpercepcja na styku ludzkiego i nieludzkiego
Magdalena Zych O znaczeniu dźwięku w rytuałach, czyli przesilenie albo ścisz to!
Marek Styczyński Hałas dla Ciszy. Portale (do) jasnego umysłu
Biogramy autorów tekstów
Biogramy artystów biorących udział w wystawie Przesilenia
Cena 10 zł
Zapraszamy do księgarni!
Zamów książkę ksiegarnia@bwa.katowice.pl
Przesilenia — wystawa do 10 września — zapraszamy Przesilenia wyrastają z rozważań nad rytualnym potencjałem dźwięku, wykorzystywanym w procesach budowania wspólnoty. Są zbiorem zmysłowych...
Wystawie „Przesilenia” towarzyszy publikacja rozwijająca wybrane wątki obecne w realizacjach zaproszonych artystów. Książka zawiera m.in. kuratorskie wprowadzenie Marty Lisok, tekst dr hab Anny Nacher na temat transpercepcji, etnomuzykologa Marka Styczyńskiego o rytualnym znaczenie ciszy i hałasu, a także Magdaleny Zych o symbolice dźwięku dzwonu.
„W społeczeństwach nowoczesnych znaczenie rytuałów oswajających trudne momenty przejścia z jednego stanu do drugiego, zmiany tożsamości, czy rytmu rocznego systematycznie się dewaluowało. W kontrze do tej diagnozy artyści zaproszeni do wzięcia udziału w Przesileniach podjęli próbę odwołania do transgresyjnego wykorzystania dźwięku, jako narzędzia budowania wspólnoty poprzez wyczulenie na dźwięki. Struktura wystawy odzwierciedla dynamikę rytuałów, w których energia buntu i anarchii zostaje zderzona ze stagnacją i bezruchem. Ekspolorowany na różne sposoby dźwięk staje się artykulacją momentu kumulacji energii i nagłej utraty sił, balansowania na granicy szczytu formy i bezsilności, procesów narastania i opadania, stopniowego dojrzewania i nagłego schyłku, chaosu przepełnionego agresją przechodzącego w odurzenie i ulgę.”
fragment tekstu Marty Lisok