Peter Bramsen i Pierre Alechinsky — 40 lat artystycznej przyjaźni
Jaszczurcza wyobraźnia Alechinsky’ego nie budzi wcale grozy, raczej sympatię, taką samą, jaką mamy czasem dla stworzeń z dziecięcych opowieści o Brombie i Filidorze albo o rodzinie Muminków. Te węże, zjawy i pająki spłatają najwyżej nieszkodliwego figla lub same wpakują się w jakieś nieszkodliwe tarapaty. Współczesny belgijski artysta przypomina swojego starszego rodaka — Jamesa Ensora, którego czaszki i kościotrupy także były bardzo przyjacielskie.
Agnieszka Sabor
„Bestiariusz na cztery ręce”, „Tygodnik Powszechny”,
nr 42(2780), 20 października 2002
Kurator wystawy: Christian Bramsen
Wystawa współorganizowana wspólnie z Ars Cameralis Silesiae Superioris i Akademią Sztuk Pięknych w Katowicach.
„Peter i Pierre. Peter Bramsen i Pierre Alechinsky — 40 lat artystycznej przyjaźni” „(…) Pierre, Peter, kamień — wszystko to długo chodziło mi po głowie, aż w czasie jednego z moich wyjazdów na nocnym...
Na wystawę „Peter & Pierre” składa się 160 litografii Alechinsky’ego. Wszystkie zostały wykonane w Atelier Clot, Bramsen & Georges w Paryżu. Przynosząca znakomite efekty współpraca pomiędzy Alechinsky’m a Bramsenem rozpoczęła się w połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Pierre Alechinsky urodził się w 1927 roku w Brukseli. W 1949 przyłączył się do międzynarodowej interdyscyplinarnej grupy CoBrA (akronim nazw miast członków grupy: Copenhague, Bruxelles, Amsterdam), powstałej po rozpadzie grupy Surréalisme Révoluttionaire i stał się najważniejszym z jej twórców. Program Cobry sformułowany przez Christiana Dotremonta wzywał do „organicznej eksperymentalnej współpracy, unikania wszelkich jałowych i dogmatycznych teorii”. W praktyce przekładało się to na grupową pracę na „cztery ręce” oraz zainteresowanie sztuką popularną, ludową, malarstwem dzieci czy ludzi chorych psychicznie.
Stylistycznie sztuka Cobry oscylowała wokół tendencji abstrakcyjnych i ekspresjonistycznej figuracji z naciskiem na ujawnianie „fantazji nieświadomości, bez cenzury odbijającego ją intelektu”. Ostrze Cobry wymierzone było przeciw mieszczańskiej pedanterii i wszelkiej hermetyczności.
Środowisko brukselskie, do którego należał wtedy Alechinsky, złożone było głównie z pisarzy. Alians litery z obrazem stanowi kolejną cechę jego sztuki. W dzieciństwie za sprawą pisma uznano leworęcznego artystę za opóźnionego w rozwoju. W dorosłym życiu uczynił z niego siłę swej sztuki litera dopełniała odtąd sensy jego pracy. Po rozpadzie Cobry w 1951 i przeprowadzce do Paryża Alechinsky pozostał wierny jej nie doktrynerskim zasadom. Dał się poznać jako eksperymentator na polu różnych technik i stylów. Jako jeden z pierwszych wyjechał w 1955 do Japonii uczyć się malarstwa i zrealizował film o tamtejszej szkole kaligrafii. Sięganie do zbiorowej wyobraźni, Jungowskich archetypów i mitów pozostaje do dzisiaj ideowym tropem Alechinsky’ego. W latach 60. w swoich graficznych eksperymentach łączy różne techniki, a dla poszerzenia kompozycji wzbogaca prace o dekoracyjne bordiury, będące dopiskami do głównych scen.
Litografie Alechinsky’ego stanowią oczywisty klasyk gatunku, a zarazem przekrojowo świadczą o eksperymentach Alechinsky’ego i wątkach niezwykle fascynującego czasu. I mimo że z belgijskiego kręgu artystów aktualne tropy sztuki wyznaczają inni artyści, to twórczość pokroju Pierre’a Alechinsky’ego powraca co pewien czas jako modelowy wzorzec.
Stanisław Ruksza
fragment tekstu „Grafika bez jałowych teorii”, „Ultramaryna” nr 11(62) 2006